4 sierpnia 2015

Prolog

     13 maja 2004 rok. Sobota. Siedzisz w salonie z twoją babcią i grasz ze staruszką w karty. Chętnie byś coś poczytała, ale nie zostawisz jej samej. Twoi rodzice polecieli do USA załatwiać różne sprawy zawodowe. Chciałaś lecieć z nimi, ale absolutnie się nie zgodzili, gdyż musiałaś popoprawiać oceny, które nie były zbyt dobre. To miała być taka jakby kara. Wiedziałaś, że zawaliłaś ten rok. To była szósta klasa, miałaś zamiar pójść do gimnazjum na kierunek matematyczny, ale z twoimi dotychczasowymi stopniami nie byłabyś nawet na liście rezerwowych.
     W niespodziewanej chwili słyszysz swoją ulubioną piosenkę, która świadczy o tym, że ktoś do ciebie dzwoni. Rozmowa, którą za chwilę przeprowadzisz, stanie się rozmową najważniejszą, najsmutniejszą i najbardziej zapamiętaną w twoim życiu. Biegnąc po telefon, by go odebrać, nie zdajesz sobie sprawy, że za chwilę wybuchniesz najpotężniejszym płaczem na świecie i stracisz sens swojego dotychczasowego życia...


___



Hejooo :) Witam Was ponownie :D Mieliście już okazję poznać jedną moją historię tutaj, więc jeżeli Wam się spodobała (lub też nie ;) ) to zapraszam na kolejną. Na razie wiele zdradzać nie będę, bohaterów możecie sobie obejrzeć w wydzielonej zakładce. I co tu dużo gadać? Rozdziały zamierzam wstawiać raz w tygodniu, we wtorki. MAM NADZIEJĘ, ŻE ZOSTANIECIE ZE MNĄ NA DŁUŻEJ, A NAWET DO KOŃCA :) Zachęcam do komentowania, bo to baaaardzo motywuje ;)


JESTEŚ, CZYTASZ, KOMENTUJESZ ---> MOTYWUJESZ DO DALSZEJ PRACY

A więc na dzisiaj to tyle. Trzymajcie się i, mam nadzieję, do następnego :*

20 komentarzy:

  1. super <3 zapowiada się bardzo ciekawie :*
    zostaje ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam :D Jeśli będzie takie jak poprzednie to będzie wspaniałe <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po cichu mam nadzieję, że będzie choć trochę lepsze, ale zostawiam to Tobie do ocenienia ;) :*

      Usuń
  3. Jestem! I powiem jedno, zostaję do końca! :)

    jeszcze-sie-spotkamy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Prolog ciekawy, zachęcający do dalszego czytania. Szkoda tylko, że taki krótki :( Zostawiasz czytelnika z lekkim niedosytem, ale to dobrze, bo sprawia, że z niecierpliwością czeka na kolejny rozdział, taka jak ja.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to mi chodziło :)
      Miło, że zostajesz :D
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  5. Jakoś tu trafiłam, jestem i zostaję :D
    Czekam na 1 :]

    OdpowiedzUsuń
  6. Dotarłam i zostaję:) Czekam na następny. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super :D
    Czekam na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń